Jestem na urlopie:) Plany jak zwykle ogromne, że przebiorę za małe ubrania dziewczyn, czy na działce popielę... A skończyło się jak zwykle kocyk, szydełko, koraliki i sznurki:)
Skrzynki zrobił własnoręcznie mój mąż:)
a ja posadziłam w nich pomidory i o dziwo rosną ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie!