Jak przez przypadek (podczas koralikowych zakupów oczywiście) natrafiłam na koraliki toho świecące w ciemności musiałam je wypróbować. Bransoletka bardzo spodobała się córce więc zażyczyła sobie też z koralików, które świecą w ciemności, ale różową w serca. Więc było trzeba znowu zamawiać:) Już ją nosi, ale nie zrobiłam jeszcze fotki.
145. Miętowo - kremowa świecąca w ciemności.
Trochę nie widać, ale jest w dwóch kolorach, co widać dopiero po naświetleniu
i w ciemności bo kolory w świetle dziennym są jaśniutkie.
146. Rzemyk limonkowy z szarym sznurkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po sobie!